Pomadka Ingrid Cosmetics 291 dużo zdjęć + moja opinia

Hej! Dzisiaj będzie recenzja pomadki Ingrid Cosmetics z serii Wonder Shine Full Color. Markę Ingrid (zresztą tak jak Volare oraz Butterfly) produkuje Verona. Kosmetyki tej firmy możemy dostać w osiedlowych drogeriach, hipermarketach a także w markecie budowlanym Majster, gdzie stoi spora szafa Ingrid :)

Mój kolor to 291- śliczny odcień fuksji.  

Cena 6,99zł 

Pojemność 4g 

Do wyboru aż 20 odcieni paleta kolorów klik

Opis producenta: Pomadka Wonder Shine Full Color INGRID kondycjonuje delikatny naskórek i sprawia, że usta stają się miękkie, elastyczne i odporne na pierzchnięcie. Lekka, aksamitna konsystencja pozwala na idealne rozprowadzenie pomadki na ustach, a trwałość pigmentów daje gwarancję koloru i eleganckiego wyglądu przez wiele godzin.

Moja opinia: gama kolorystyczna jest naprawdę spora, myślę, że każda z Was znajdzie odcień dla siebie, opakowanie jest plastikowe, nieco tandetne, mam wrażenia, że rozpada mi się w rękach. 


Kolor sam w sobie jest bardzo ładny, pomadka ma kremową, nawilżającą formułę oraz satynowe wykończenie, całe szczęście, że nie ma w niej drobinek bo niezbyt za nimi przepadam, zapach przypomina mi pomadki ochronne, których używałam jako nastolatka. 

Na ustach utrzymuje się mniej więcej od 2-4 godzin, w sumie na moich ustach większość pomadek szybko znika, po kilku godzinach zostaje tylko obrys ust w kolorze danej szminki, są to indywidualne predyspozycje, u jednych kolor będzie trzymał się dłużej, u innych krócej.



291 jest idealnym letnim kolorem, świetnie wygląda w połączeniu z wytuszowanymi rzęsami i podkreślonymi brwiami, w taki sposób mamy lekki, szybki,  letni makijaż, w którym główną rolę grają usta.

Jeżeli szukacie bogatej gamy kolorystycznej w niskiej cenie - śmiało mogę polecić pomadki Ingrid Cosmetics :) 

Niżej kilka zdjęć koloru na ustach, w zależności od światła kolor różnie wychodzi. Kolor w rzeczywistości najbardziej przypomina zdjęcie z lampą.

usta bez pomadki, zdjęcia pomadki bez lampy i z lampą ;)