Opowiem Wam o mojej
codziennej pielęgnacji twarzy i kilku podstawowych krokach - zapraszam ;)
Zacznę od bardzo istotnego punktu, a zarazem niezbędnego kroku - mowa tutaj o demakijażu naszej cery. W ciągu dnia cera narażona jest na działanie różnych, szkodliwych czynników. Pewnie niejednokrotnie, będąc nastolatkami słyszałyście tekst "nie maluj się bo to szkodzi skórze", "będziesz staro wyglądać za kilka lat". Jeden wielki mit ;) A dlaczego? Już odpowiadam na to pytanie. Dobrze wykonany makijaż chroni naszą cerę - mam na myśli odpowiednio dobrane kosmetyki do naszego typu cery.
Ważnym krokiem w wieczornej
pielęgnacji jest pozbycie się wszelakich zanieczyszczeń, resztek makijażu. Nie
możemy zapominać o oczyszczaniu cery. Zawsze, ale to zawsze zmywajcie makijaż
przed pójściem spać! Nie ma wymówek, że się nie chce itp. Makijaż ma być zmyty
i koniec kropka. Pozostawione zanieczyszczenia utrudniają skórze oddychanie, co
za tym idzie, skóra nie może się regenerować. A to właśnie noc jest najlepszą
chwilą ukojenia dla zmęczonej skóry.
1. DEMAKIJAŻ MLECZKIEM
Mój demakijaż zaczynam od zmycia makijażu oczu, w tym celu używam używam
mleczka z Avon. Nakładam troszkę kosmetyku na wacik kosmetyczny, przykładam i
po chwili delikatnymi ruchami zmywam makijaż oczu. Na resztę twarzy mleczko
nakładam bezpośrednio, lekko masując, po czym resztki zmywam płatkiem kosmetycznym.
Zużyłam już x opakowań
mleczka z Avonu i chyba nie zamienię go na żaden inny preparat. Dlaczego? Nie
podrażnia oczu - co jest dla mnie ważne, dobrze usuwa makijaż. Jest dosyć
wydajny, opakowanie zawiera 150ml. Cena na promocji ok. 8-10zł.
2. ŻELOWANIE SKÓRY W
kolejnym kroku używam żelu do mycia twarzy i gąbeczki celulozowej. Warto wybrać
żel dostosowany do naszego typu cery. Suchym, wrażliwym skórom dedykowany jest
żel delikatny, nawilżający, tłustym, mieszanym - peelingujący, bądź normalizujący.
Obecnie używam tego
klik recenzja. Pomimo, iż nie jestem z niego do końca zadowolona, muszę jakoś
dobić do dna bo najzwyczajniej w świecie szkoda mi wyrzucić a zwracać do Avon
się po prostu nie opłacało. Powiem Wam, że lepsze efekty uzyskuje po nałożeniu
żelu na gąbeczkę, wtedy zmywanie jest nieco lepsze, skóra nie jest tak
podrażniona. Na okolice oczu nie używam, gdyż niemiłosiernie szczypie, o czym
pisałam w recenzji. Po zużyciu żelu z Avonu chyba kupię biedronkowy micelarny
żel, który miałam jakiś czas temu - recenzja tutaj. Jest najlepszy!
Wspomniałam o gąbeczce
celulozowej. Używam od mniej więcej pół roku i jestem bardzo zadowolona.
Kupiłam już kolejne opakowanie. Można kupić w każdej drogerii. Plusy: niedroga
- zapłaciłam za dwie sztuki ok. 3-4zł, wystarcza na długo, łatwo się czyszczą z
zabrudzeń, można wyparzyć, aby pozbyć się bakterii, nie zmieniają kształtu,
wspomagają demakijaż, pielęgnację cery, łatwo zmywa się maseczki, nałożony na
gąbkę kosmetyk ma 100 razy lepsze działanie, nie podrażnia skóry. Minusów brak
;)
3. TONIZOWANIE
Większość z Was pewnie pomija ten krok w demakijażu a jest on dosyć ważny.
Dlaczego? Podczas mycia twarzy, używając środków o dosyć agresywnym składzie
podnosi się pH skóry. W ten sposób zmywamy nasz naturalny "płaszcz
ochronny", czyli warstwę wodno-lipidową, pozostawiając naszą skórę bez
ochrony. Użycie toniku pozwoli przywrócić nam naturalny odczyn skóry, dodatkowo
zadziała antybakteryjnie, odświeżająco. Wybierajmy toniki bez alkoholu, o w
miarę krótkim naturalnym składzie, bez zbędnej chemii, naturalnym, bądź lekko
kwaśnym pH.
Obecnie używam tego
toniku recenzja klik. Po zużyciu opakowania prawdopodobnie zaopatrzę się w płyn
micelarny z Biedronki, który już miałam wcześniej i się sprawdził, a i cenowo
wychodzi taniej. Myślę również o zakupie hydrolatu.
4. NAWILŻANIE W tym
miejscu każda z Was powinna wybrać odpowiedni dla siebie krem, dostosowany
oczywiście do potrzeb skóry. Używam obecnie dermokosmetyku, kremu naprawczego
na noc firmy Proastiq Dermo-Age Control +
(cena 77zł). Krem przeznaczony jest dla cery zmęczonej, narażonej na stres oraz
różnego typu czynniki zewnętrzne, działa przeciwstarzeniowo. Powiem Wam tylko,
że to naprawdę dobre mazidło. Wkrótce pojawi się recenzja ;)
Na okolice oczu używam Avon Anew Clinical Eye Lift Pro. W promocji można kupić za ok. 10zł. W opakowaniu znajdziemy 20ml produktu, podzielonego na dwie sekcje, do stosowania na górą powiekę i pod oczy.
Jak wygląda Wasza pielęgnacja cery? :) Miałyście któryś z wymienionych kosmetyków?
Teraz czekam na notkę o pielęgnacji porannej, moja pielęgnacja twarzy wygląda tak: http://worldbymagdalena.blogspot.com/2013/11/moja-codzienna-pielegnacja-twarzy.html
OdpowiedzUsuńzajrzę na pewno ;) może pojawi się taki post, chociaż nie wiele będzie do opisywania ;) :D
Usuńoj jak ja zaniedbuje cere masakraaa az mi wstyd
OdpowiedzUsuńja staram się dbać o cerę ;) wystarczą podstawowe zabiegi ;) nic szczególnego
UsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuń;)
Usuń