piątek, 8 sierpnia 2014

Natei naturals biedronkowy szampon do włosów normalnych i przetłuszczających

Cześć :) Dzisiaj będzie o szamponie, zwykłym, niezwykłym, zapraszam ;) Nigdy wcześniej nie kupowałam tanich dyskontowych szamponów. Obawiałam się przede wszystkim plątania włosów i braku oczyszczania. Dlatego też, sięgałam po drogeryjne szampony. Ciągle jednak nie znajdywałam odpowiedniego środka, który by zadowolił moje włosy. Moje włosy ciągle się przetłuszczają, po jednym dniu stają się już lekko nieświeże, więc muszę myć je dosyć często lub stosować suchy szampon, jeżeli chcę wyjść z domu. Drogeryjne szampony (nie wszystkie, jednak większość) powodowały, że efekt przetłuszczania był jeszcze bardziej widoczny. Kiedyś ukochany Dove uratował mi suche i zniszczone włosy a teraz nie mogę go zupełnie używać, no chyba, że chcę myć włosy 2 razy dnia! Kupiony L'oreal Elseve również stoi na półce w ilości 3/4 opakowania i sytuacja jest podobna jak z Dove.. No nic, przyda się do mycia pędzli lub jako mydło do rąk.. Niestety ilość silikonów i innych dodatków sprawia, że moje włosy stają się obciążone a efekt tłustych włosów znacznie się nasila. 

Zupełnym przypadkiem jakieś 1,5 miesiąca temu zakupiłam szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się Natei Naturals w Biedronce (mniej więcej równolegle kupiłam L'oreal Elseve). Pisałam o zakupach tutaj. Postanowiłam spróbować "nowego" szamponu, którego cena mnie zachęciła. Kosztuje 3,49zł/500ml. Cena naprawdę super. Zbliżam się do końca opakowania i śmiało mogę wystawić recenzję na temat tego produktu ;) 

Wersja, którą wybrałam to świeżość i witalność z ekstraktem z winogron oraz trawy cytrynowej. Produkt łagodny dla skóry głowy, bardzo dobrze oczyszcza włosy. Nie powoduje plątania, włosy są miękkie, przyjemnie pachną. Nie wzmaga przetłuszczania włosów, mogę stwierdzić, że nawet je trochę ogranicza. 

Produkowany przez Intersilesia McBride Polska (producent marek Yplon, Avea, Nova, Nova Gold, Blick, Springfresh).
Opakowanie solidne plastikowe, otwierane na klik. Konsystencja żelowa, nieco płynna, dobrze się pieni. Stosuje go podwójnie na tzw. mycie wstępne i właściwe. Opakowanie 500ml wystarczy na około 1,5 miesiąca przy włosach do ramion i myciu co drugi dzień, z podwójną dawką szamponu, jak już wspomniałam.

Ten szampon jest zdecydowanie moim odkryciem i z czystym sumieniem mogę go polecić. 

Zakupiłam już kolejne opakowanie, tym razem wybrałam szampon typowo dla włosów przetłuszczających - lekkość i blask z ekstraktem z ogórka oraz kwiatu Tiare. Wiadomo, tych ekstraktów w szamponach nie jest za wiele, ale zdecydowanie lepiej działają na moje włosy niż stosowane do tej pory szampony. A uwierzcie.. było ich niemało. 

Stosowałyście szampony z tej serii? ;) Jak spisały się u Was ?   


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz