sobota, 30 sierpnia 2014

Panterkowy manicure

Hej! Dzisiaj szybki post ;) zmalowałam przed chwilą prosty i łatwy manicure ;) Zajmuje naprawdę kilka minut a jest efektowny ;) Użyłam pędzelków stąd klik - sondy i krótkiego pędzelka oraz 4 lakierów, które miałam pod ręką: brąz, nude, czarny i bezbarwny top. Malowanie lewą ręką jest nieco trudne ale nie jest tak źle ;) Całość prezentuje się tak ;) 

Miłego ostatniego wakacyjnego weekendu :) 



czwartek, 28 sierpnia 2014

Promocje Drogeria Natura, Biedronka

Dzisiaj szybki przegląd ofert promocyjnych ;) W Biedronce rusza akcja tematyczna „Odkryj piękno w sobie cz. 1” klik gazetkaPromocja trwa od 28.08 – 10.09. Upatrzyłyście coś ciekawego dla siebie? ;) Mój wzrok przykuły wody toaletowe C-Thru (19,99zł/30ml). Dawno temu kupowałam wody tej firmy i były całkiem przyzwoite. Zwróciłam również uwagę na tusz do rzęs Eveline Luxury Paris Volume Expert 200% (9,99zł). Producent obiecuje 200% pogrubienia, brzmi zachęcająco. Czy któraś z Was miała ten tusz? 



Drogeria Natura kusi nas rabatem -40% na kosmetyki do makijażu firm: L’oreal Paris, Maybelline, Rimmel i Astor klik. Lubię takie akcje promocyjne. Jeżeli macie swoje ulubione kosmetyki warto wybrać się na zakupy, zawsze to taniej! Akcja trwa od dzisiaj tj. 28.08 do 3.09. Macie w planach zakupy? :)

EDIT:
kosmetyki marki Pierre Rene oraz Bell również kupicie w promocji ;)


środa, 27 sierpnia 2014

Sierpniowe zakupy i prezenty urodzinowe

Dzisiaj pokażę Wam kilka rzeczy, które kupiłam i dostałam w ostatnim czasie ;) Zapraszam ;)

Sprawiłam sobie prezent urodzinowy i zakupiłam torebkę Avon model Elora, która od dawna była na mojej wishliście. Pięknie się prezentuje, jest matowa ze złotymi dodatkami. Bardzo pojemna, zmieścimy w niej naprawdę sporo. Cena 48,99zł z oferty netto Avon, dostępna jest również w obecnej ofercie netto za 49,99zł, więc jeżeli macie znajome konsultantki bez problemu możecie ją upolować. Polecam ją bo jest naprawdę super!








W drogerii Wispol znalazłam szafę Miyo, kupiłam matowy bronzer (ok.12zł), cień OMG (ok.6zł) w kolorze 55 Dynamite i bazę pod cienie (ok.8zł). 

Bronzer z serii Sun Kissed ma ładny brązowy, matowy kolor, jest nieco ciemny - dla bladolicych zdecydowania odpada. Kupiłam go z myślą konturowania twarzy. Trzeba z nim uważać, żeby nie narobić sobie nieestetycznych plam. 

Cień OMG posiada silikonowo - mineralną formułę, jego konsystencję i trwałość mogę porównać z cieniami z paletki Makeup Revolition Iconic 3 (o której niżej). Nakładając czuję lekko mokrawą konsystencję. Miyo troszkę się osypuje podczas aplikacji, najlepiej jest go delikatnie wklepywać w powiekę, aby w pełni zachował swoją formułę i kolor - który jest po prostu bajeczny. 

Używana do tej pory baza pod cienie z Avon jest już na wykończeniu, nie kupię jej ponownie. Na początku byłam z niej zadowolona, jednak im dalej tym gorzej. Denerwowało mnie w niej przede wszystkim to, że nie rozcierała się dobrze i pozostawiała dziwne smugi. Zdecydowałam się na bazę z Miyo. Ma fajną konsystencję, coś podobnego do wazeliny, nie jest tłusta, dobrze się aplikuje. Kolor ma lekko beżowy z drobinkami, nie wyrównuje koloru powieki - tak jak w przypadku bazy Avon, szybko zasycha, nie roluje się, nie miałam z nią problemów.  



Początkiem sierpnia zamówiłam pędzle do makijażu z chińskiej strony buyincoins.com. Pisałam już jakiś czas temu o tej stronie tutaj. W zestawie kupiłam 4 sztuki za 2,78$ (około 9zł). Syntetyczne pędzle z drewnianą rączką. Dobrze wykonane (jak na chińskie) miękkie, nie gubią włosia, dobrze się nimi maluje. Póki co nie stać mnie na pędzle Hakuro znajdujące się na mojej wishliście ale może niedługo się to zmieni.

Kupiłam także zestaw 15 pędzelków do paznokci w podobnej cenie. Na początek do nauki wystarczą ;) są nawet dobrze wykonane, co najważniejsze nie gubią włosia i całe szczęście bo da się nimi pracować. Zdecydowałam się na zakup internetowy, gdyż stacjonarnie w chińskim sklepie za komplet około 5 pędzli trzeba zapłacić od 12-18zł. Trochę dużo jak na chińszczyznę. Zresztą i tak nie było takiego zestawu o jaki mi chodziło. Przesyłka z buyincoins.com szła około 1,5 tygodnia – naprawdę niedługo. Dlaczego kupuje na tej stronie? Mam pewność, że w razie niedostarczenia zamówionych produktów odzyskam pieniądze, dzięki płatnością Pay Pal.

W ramach prezentu urodzinowego od mojej siostry wybrałam sobie paletkę Makeup Revolution Iconic 3 :) Wszyscy mają więc i ja zapragnęłam mieć. Zmalowałam już kilka makijaży i nie jest zła. Wiem, że nie każdemu te paletki podchodzą. Cena 20zł. Teraz są liczne promocje w drogeriach internetowych i możemy dostać fajne rabaty od 8% do nawet 20% na produkty tej firmy. Warto skorzystać, zawsze to taniej :)  

Od szwagierki dostałam ładny błękitny lakier do paznokci, 3 pary kolczyków i brokaty do zdobień :) (kolory w rzeczywistości są mocne i żywe, nie jak na zdjęciu) W sumie tutaj też wybierałam sama prezent :D 



Kolejnym prezentem, który sama wybierałam są buty klik (139,90zł). 

http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/damskie/damskie-buty-damskie/00006001241877/botki*damskie.prod?r=5&c=3&filter_size=212@42&orderby=topseller&st=PRODUCT&filter_cat=damskie/damskie-buty-damskie/damskie-buty-damskie-botki
Długo się zastanawiałam co kupić za przeznaczone pieniądze na cel urodzinowy – od męża i rodziców. Nie mogłam się zdecydować. Jest zbyt wiele rzeczy, które chciałabym kupić w jednym czasie więc... kupiłam buty. Bardzo praktyczny prezent. Od zeszłego roku miałam ochotę na takie botki. Jednak trochę się spóźniłam z zakupem w środku jesieni i mój rozmiar był wyprzedany a w tym roku się udało i mam! :) Niestety albo i stety, ale buty kupuję tylko w jednym sklepie i jest to Deichmann. Nie reklamuję go tu w żaden sposób ale z racji, że mam rozmiar obuwia 41/42 w żadnym tańszym sklepie nie mogę dostać butów. Żałuję, że moje stopy nie są w rozmiarze 40, no ale cóż zrobić.. Dobrze, że jest chociaż taki sklep bo w przeciwnym wypadku nie byłoby ciekawie ;)  A Wy macie problem z butami? Gdzie kupujecie obuwie powyżej rozmiaru 41?


I na koniec, śliczna bluzeczka od teściów, w panterkę z Reserved (49,99zł). Wykonana z materiału a’la sweterek, jest lekko przeźroczysta, fajnie komponuje się z moją torbą, dżinsami i bucikami :D Jestem już prawie przygotowana na nadchodzącą jesień. (zdjęcia troszkę rozmazane)

A Wy co ciekawego kupiłyście w ostatnim czasie lub co dostałyście? Macie coś z rzeczy w/w? :)










wtorek, 26 sierpnia 2014

Keratynowe prostowanie włosów Encanto Brazilian Keratin

Hej! Witam Was po dłuższej przerwie. Ostatnio często słyszy się o  keratynowym prostowaniu włosów. Niestety jest to dosyć drogi zabieg, cena zależy od długości oraz grubości włosów. Za zabieg na średniej długości włosów zapłacimy około 200 - 300zł w zależności od salonu, miasta.

Niedawno wykonywałam taki zabieg na włosach mojej szwagierki. Z natury ma ona lekko falujące włosy od połowy długości, nie puszą się, są wrażliwe na warunki atmosferyczne. Wystarczy odrobina wilgoci i wyprostowane końce zaczynają falować.

Postanowiłyśmy wypróbować domowe keratynowe prostowanie. Naszym celem było uzyskanie nie tylko zregenerowanych włosów ale przede wszystkim prostych włosów - na tym nam najbardziej zależało. Zakupiłyśmy na Allegro zestaw do prostowania Encanto Brazilian Keratin – chyba najbardziej popularny domowy zestaw. Cena to około 60zł. Otrzymujemy odlewki - szamponu oczyszczającego 50ml, keratyny 50ml oraz odżywki 50ml.

Kilka słów ode mnie
Pozostałe odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczące zabiegu znajdziecie na wizażu tutaj.

Czym jest zabieg keratynowy?

Keratyna jest głównym składnikiem budującym nasze włosy. Włosy tracą ją – przyczynia się do tego wiele czynników, gównie warunki atmosferyczne, promieniowanie słoneczne, częsta stylizacja włosów na gorąco oraz farbowanie czy rozjaśnianie – przez co stają się matowe, łamliwe, przesuszone.  

Brazylijskie prostowanie jest zabiegiem regenerującym. Ma na celu uzupełnić niedobór keratyny we włosach oraz poprawić ich kondycję. Nadaje się do wszystkich typów włosów ale przede wszystkim polecany jest osobom mającym puszące się włosy, wielokrotnie farbowane, rozjaśniane, ogólnie zniszczone częstymi stylizacjami czy przesuszone. Dzięki keratynowemu prostowaniu włosy nabierają więcej blasku. Uzupełniony niedobór keratyny pozwala cieszyć się pięknymi włosami. Efekt prostowania utrzymuje się 3-6 miesięcy od wykonania zabiegu, pod warunkiem, że odpowiednio dbamy o włosy. 
Jak dbać o włosy po zabiegu? Aby efekt zabiegu utrzymał się na naszych włosach jak najdłużej musimy przestrzegać pewnych zasad:Szampony muszą być łagodne, nie mogą zawierać soli ani ostrych detergentów np. Babydream z Rossmanna. Najbardziej szkodzącymi składnikami, których musimy wystrzegać się w szamponach są Sodium Laureth Sulfate i Sodium Chloride, które powodują wypłukanie keratyny i efekt zabiegu nie będzie widoczny już po kilku myciach.Odżywki natomiast nie mogą zawierać silikonów – przede wszystkim tych, które wymagają użycia SLS lub SLES do zmycia. Dobrze, żeby w składzie odżywki była keratyna.Produkty do stylizacji nie powinny zawierać alkohol denat. Należy unikać również wysokich temperatur, czyli najlepiej nie używać prostownicy ani lokówki. Wskazane jest suszenie włosów na płaskiej szczotce, zimnym strumieniem, co spowoduje nasze włosy będą wtedy gładsze i prostsze.
źródło http://diamentowakosmetyczka.blogspot.com/2014/07/keratynowe-prostowanie-wosow-encanto.html


Jak wykonać zabieg?

Pamiętajcie, że zabieg należy wykonywać w dobrze wentylowanym pomieszczeniu.

Uwaga! Będzie potrzebna prostownica nagrzewająca się do 230 stopni.

Na początku należy dwukrotnie umyć włosy szamponem oczyszczającym, spłukać, odsączyć z wody. Kolejnym krokiem jest nakładanie keratyny. Keratynę nakładamy dokładnie, pasmo po paśmie, tak jakbyśmy nakładały farbę. Omijamy włosy u nasady około 1-2cm i nie dotykamy skóry głowy specyfikiem. Zostawiamy keratynę na 15 minut. Następnym i bardzo uciążliwym krokiem przy długich włosach jest suszenie. Musimy bardzo dokładnie wysuszyć włosy. Robimy to również przy otwartych oknach, w większym pomieszczeniu, ponieważ, gdy keratyna spotka się z gorącym powietrzem suszarki zaczyna bardziej drażnić oczy, nos, czujemy nieprzyjemne szczypanie. Wysuszone włosy prostujemy. Dokładnie pasmo po paśmie, przejeżdżając pasmo około 5-7 razy. Nie bójcie się nie spalicie włosów, tylko pod wpływem wysokiej temperatury keratyna „wtopi” się we włosy. Po wyprostowaniu włosów, czekamy 30 minut. Następnie myjemy włosy, odsączamy z wody i nakładamy odżywkę, również dokładnie jak w przypadku keratyny. Czekamy 15 minut, spłukujemy 50% odżywki. Suszymy włosy, prostujemy. I gotowe. Cały zabieg trwa około 2,5 – 3h.

W skrócie:
myjemy włosy, odsączamy, nakładamy keratynę, 15 minut czekamy, suszymy, prostujemy, czekamy 30 minut, myjemy, odsączamy, nakładamy odżywkę, czekamy 15 minut, spłukujemy 50% odżywki, suszymy, prostujemy włosy.

W przypadku produktów do keratynowego prostowania innych firm zabieg jest nieco krótszy.

od lewej włosy przed zabiegiem, po 1 prostowaniu, po zakończonym zabiegu
włosy po pierwszym myciu

włosy po kilku myciach
Opinia o zabiegu
Niestety włosy były piękne i proste do pierwszego mycia. Po umyciu czar prysł i zaczęły znowu falować..co widać na załączonym zdjęciu. Dodatkowo wzmaga się ich wypadanie, co wcześniej nie miało miejsca. 

I teraz pojawia się pytanie a w sumie nawet kilka czy zrobiłam coś nie tak przy nakładaniu produktów? Czy po prostu włosy tak zareagowały? A może zła pielęgnacja po zabiegu była przyczyną? Chętnie zobaczyłabym Wasze włosy po takim domowym zabiegu, jak również włosy po zabiegu fryzjerskim :) A Wy co myślicie na ten temat ?













czwartek, 14 sierpnia 2014

Manicure hybrydowy cz. 3, nakładanie krok po kroku oraz usuwanie hybryd

Dzisiaj ostatnia część z serii manicure hybrydowego. Odsyłam Was do dwóch poprzednich postów na ten temat klik cz. 1, klik cz. 2. Na sam koniec zostawiłam najistotniejszy punkt, czyli nakładanie i usuwanie lakierów hybrydowych. Bez zbędnego przynudzania zapraszam do części właściwej ;)

Nakładanie lakierów hybrydowych jest znacznie prostsze niż nakładanie żelu czy akrylu. Jak już wspominałam hybrydy są połączeniem lakieru i żelu, przez co ich konsystencja jest podobna do zwykłego lakieru do paznokci – co ułatwia znacznie malowanie. Dzięki takiemu połączeniu uzyskujemy trwały do 2 – 3 tygodni manicure o odporności i połysku żelu.



Jak przygotować paznokcie do zabiegu
Przed nałożeniem hybryd musimy odpowiednio przygotować nasze paznokcie. Pierwszym krokiem jest nadanie im odpowiedniego kształtu oraz długości. Kolejnym krokiem jest usunięcie skórek. Możemy pomóc sobie tutaj preparatem do usuwania skórek. Preparat nanosimy w niewielkiej ilości na skórki a następnie odpychamy skórki drewnianym patyczkiem bądź kopytkiem. Jeżeli skórki są przerośnięte delikatnie wycinamy je cążkami.

Bardzo istotnym krokiem jest zmatowienie płytki paznokcia. W tym celu należy użyć pilniczka, bądź bloku polerskiego o ziarnistości 180. Delikatnie a zarazem bardzo dokładnie matowimy całą płytkę, zwracając uwagę na wolny brzeg paznokcia oraz okolice skórek. Przemywamy paznokcie wacikiem nasączonym cleanerem. Czekamy chwilkę aż odparuje i nakładamy primer – preparat przedłużający trwałość manicure, czekamy. Nasze paznokcie są przygotowane do właściwej części manicure.

Nakładanie lakierów hybrydowych
W sprzedaży oprócz zwykłych lakierów hybrydowych, są również lakiery 2w1 oraz 3w1. 2w1 – zawierają bazę i top, natomiast 3w1 bazę, lakier kolorowy i top. W przypadku lakieru 3w1 nie potrzebujemy już nic więcej.

Opiszę nakładanie zwykłego lakieru. Zaczynamy od nałożenia cienkiej warstwy bazy lub produktu 2w1. (1)Dokładnie dolewamy do skórek oraz zabezpieczamy wolny brzeg paznokcia. Każdego paznokcia z osobna możemy na kilkanaście sekund przemrozić w lampie uv – pozwoli nam to uniknąć rozlewania się produktu po skórkach. Po umalowaniu wszystkich paznokci jednej ręki utwardzamy w lampie ok. 2 – 3 minut, w lampie LED ok. 30 sekund.

Kolejnym krokiem jest (2)nałożenie cienkiej warstwy lakieru kolorowego. Powtarzamy krok (1). Dla uzyskania nasyconej barwy i lepszego krycia potarzamy krok (2) i oczywiście (1). Nakładamy top lub produkt 2w1, powtarzamy krok (1). Utwardzone paznokcie przemywamy dokładnie wacikiem nasączonym w cleanerze – nada połysk i zmyje lepiącą się warstwę. Paznokcie mamy gotowe ;)

INSTRUKCJA W SKRÓCIE
1. nadajemy kształt i odpowiednią długość paznokciom 
2. usuwamy skórki
3. matowimy płytkę paznokcia
4. odtłuszczamy cleanerem, czekamy
5. nakładamy primer, czekamy
6. nakładamy cienką warstwę bazy lub produkt 2w1
7. mrozimy kilkanaście sekund w lampie uv każdego umalowanego paznokcia, po pomalowaniu wszystkich utwardzamy 2-3 min. lub 30 sek w lampie LED
8. nakładamy warstwę koloru, powtarzamy punkt 7
9. nakładamy 2 warstwę koloru, powtarzamy punkt 7
10. powtarzamy punkt 6 oraz 7
11. przemywamy paznokcie wacikiem nasączonym cleanerem 
GOTOWE

Przy nakładaniu lakierów warto zapoznać się z instrukcją producenta, gdzie podany jest przede wszystkim czas utwardzania ale i kolejne kroki wykonania, gdyż niektóre bazy wymagają przemycia cleanerem przed nałożeniem koloru.  

Jak usunąć manicure hybrydowy
Pojawia się istotne pytanie jak usunąć hybrydy? W tym celu potrzebujemy acetonu kosmetycznego lub specjalnego płynu do usuwania tipsów, hybryd – tzw. removera. (ja usuwałam hybrydy zielonym zmywaczem z acetonem z Isany) Pamiętajcie, że lakieru hybrydowego nie da się zmyć jak zwykłego lakieru! Potrzebne będą nam również waciki, folia aluminiowa, kopytko lub drewniany patyczek.

Matowimy pierwszą warstwę, czyli top. Pozwoli to na szybsze wniknięcie preparatu usuwającego w pozostałe warstwy. Nasączamy wacik – wycięty w wielkości naszych paznokci, przykładamy i owijamy paznokieć folią aluminiową. Krok ten przyśpieszy troszkę cały proces i szybciej uda nam się usunąć hybrydy. Przytrzymujemy kilka minut. Następnie delikatnie podważamy od strony wału paznokcia. Lakier powinien zejść płatami. Jeżeli mamy trudności z usuwaniem ponownie przykładamy nasączone waciki. Gdy już usuniemy całość, dobrze jest naoliwić skórki a na paznokcie nanieść regenerującą odżywkę.


Oto i cały proces ;) nie jest zbyt skomplikowany. Przy usuwaniu wymaga nieco cierpliwości, ale gdy już dojdziecie do wprawy przeprowadzenie zabiegu będzie szybkie i przyjemne a przede wszystkim dużo oszczędniejsze ;) 

Lubicie same wykonywać sobie manicure hybrydowy? Czy może wolicie chodzić na zabieg do salonu? ;)

piątek, 8 sierpnia 2014

Natei naturals biedronkowy szampon do włosów normalnych i przetłuszczających

Cześć :) Dzisiaj będzie o szamponie, zwykłym, niezwykłym, zapraszam ;) Nigdy wcześniej nie kupowałam tanich dyskontowych szamponów. Obawiałam się przede wszystkim plątania włosów i braku oczyszczania. Dlatego też, sięgałam po drogeryjne szampony. Ciągle jednak nie znajdywałam odpowiedniego środka, który by zadowolił moje włosy. Moje włosy ciągle się przetłuszczają, po jednym dniu stają się już lekko nieświeże, więc muszę myć je dosyć często lub stosować suchy szampon, jeżeli chcę wyjść z domu. Drogeryjne szampony (nie wszystkie, jednak większość) powodowały, że efekt przetłuszczania był jeszcze bardziej widoczny. Kiedyś ukochany Dove uratował mi suche i zniszczone włosy a teraz nie mogę go zupełnie używać, no chyba, że chcę myć włosy 2 razy dnia! Kupiony L'oreal Elseve również stoi na półce w ilości 3/4 opakowania i sytuacja jest podobna jak z Dove.. No nic, przyda się do mycia pędzli lub jako mydło do rąk.. Niestety ilość silikonów i innych dodatków sprawia, że moje włosy stają się obciążone a efekt tłustych włosów znacznie się nasila. 

Zupełnym przypadkiem jakieś 1,5 miesiąca temu zakupiłam szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się Natei Naturals w Biedronce (mniej więcej równolegle kupiłam L'oreal Elseve). Pisałam o zakupach tutaj. Postanowiłam spróbować "nowego" szamponu, którego cena mnie zachęciła. Kosztuje 3,49zł/500ml. Cena naprawdę super. Zbliżam się do końca opakowania i śmiało mogę wystawić recenzję na temat tego produktu ;) 

Wersja, którą wybrałam to świeżość i witalność z ekstraktem z winogron oraz trawy cytrynowej. Produkt łagodny dla skóry głowy, bardzo dobrze oczyszcza włosy. Nie powoduje plątania, włosy są miękkie, przyjemnie pachną. Nie wzmaga przetłuszczania włosów, mogę stwierdzić, że nawet je trochę ogranicza. 

Produkowany przez Intersilesia McBride Polska (producent marek Yplon, Avea, Nova, Nova Gold, Blick, Springfresh).
Opakowanie solidne plastikowe, otwierane na klik. Konsystencja żelowa, nieco płynna, dobrze się pieni. Stosuje go podwójnie na tzw. mycie wstępne i właściwe. Opakowanie 500ml wystarczy na około 1,5 miesiąca przy włosach do ramion i myciu co drugi dzień, z podwójną dawką szamponu, jak już wspomniałam.

Ten szampon jest zdecydowanie moim odkryciem i z czystym sumieniem mogę go polecić. 

Zakupiłam już kolejne opakowanie, tym razem wybrałam szampon typowo dla włosów przetłuszczających - lekkość i blask z ekstraktem z ogórka oraz kwiatu Tiare. Wiadomo, tych ekstraktów w szamponach nie jest za wiele, ale zdecydowanie lepiej działają na moje włosy niż stosowane do tej pory szampony. A uwierzcie.. było ich niemało. 

Stosowałyście szampony z tej serii? ;) Jak spisały się u Was ?   


środa, 6 sierpnia 2014

Manicure hybrydowy cz. 2, czyli co będzie nam potrzebne

Czas na drugą część poświęconą manikiurowi hybrydowemu. Odsyłam Was do 1 części tutaj, jeśli nie czytałyście ;) Co prawda dzisiaj miało być jak krok po kroku wykonać taki manicure, jednak postanowiłam dodać jeszcze jeden post pomiędzy, na który serdecznie zapraszam ;)

Na zdjęciach paznokcie - 13 dniowe. W chwili obecnej pazurki odpoczywają od wszelakich tortur a ja zbieram fundusze na zakup własnego zestawu do stylizacji paznokci ;) Niżej opis produktów, które będą nam potrzebne do wykonania zabiegu. 


Na samym początku powinnyśmy zapatrzyć się w lampę UV –  zwykłą UV lub LED UV. Koszt ledowej lampy to wydatek mniej więcej 250zł. Dla początkujących w zupełności wystarczy zwykła UV.

Kolejną rzeczą jest baza, lakiery hybrydowe oraz top. Przykładowo za lakier firmy Tifton 5ml zapłacimy około 13zł,  Semilac 6ml w granicach 25zł, IBD 14ml mniej więcej 30zł, Bluesky 10ml 34zł, z nieco droższych CND Shellac 7,3ml 50-60zł. Bazy/topy również są w podobnych cenach. Są również produkty typu 2w1 – baza + top lub 3w1 baza, lakier, top. Ceny są różne i zależą od marki oraz wielkości opakowania. Produkt o pojemności 6ml powinien wystarczyć na około 8 aplikacji.

Nie możemy zapomnieć również o produktach i akcesoriach, które pozwolą nam przygotować nasze paznokcie do nałożenia hybryd.

W tym celu niezbędny jest nam Cleaner odtłuszczacz – przemywamy nim płytkę przed nałożeniem bazy oraz po nałożeniu wszystkich warstw, w celu nabłyszczenia lakieru. Primer – produkt przygotowujący paznokcie do nałożenia bazy. Mamy dwa rodzaje Primerów, kwasowy oraz bezkwasowy – bardziej delikatniejszy, polecany wrażliwcom, nie szypie. Remover/aceton – preparat do usuwania hybryd. Przydadzą nam się także pilniczki. Pamiętajcie, że im wyższy numer tym pilnik jest delikatniejszy a nie odwrotnie! Do matowienia paznokci używamy pilnika o ziarnistości 180.

Do opracowania kształtu paznokci możemy również użyć pilnika szklanego, który jest bardziej delikatny. Warto zaopatrzyć się w waciki bezpyłowe, preparat do usuwania skórek, kopytko/dłutko lub drewniane patyczki do odpychania skórek. Mogą przydać się cążki do skórek, jeżeli zajdzie potrzeba ich wycięcia. Płyn do dezynfekcji, którym zarówno zdezynfekujemy dłonie jak i akcesoria. Po skończonym manicure nakładamy oliwkę na skórki, możemy wybrać swój ulubiony zapach, oliwa regeneruje skórki i nawilża. Regenerująca odżywka przyda nam się po zdjęciu hybryd.


Trochę tego jest ;) Można kupić gotowe zestawy, których ceny zaczynają się od około 100zł ze zwykłą lampą UV. Na początek taki pakiet będzie wystarczający. Z czasem kiedy nabierzemy wprawy warto skompletować swój własny zestaw i wybrać te akcesoria, które nas interesują ;) W kolejnej części krok po kroku nakładanie hybryd oraz ich zdejmowanie ;) 

Jeżeli o czymś zapomniałam, proszę napiszcie w komentarzu ;) a co znajduję się w Waszych zestawach? ;) Macie swoje ulubione lakiery hybrydowe oraz akcesoria ? ;)

Proastiq dermokosmetyki dla skóry zmęczonej i zestresowanej - wygrana w konkursie

Hej! Niedawno brałam udział w rozdaniu organizowanym przez firmę Proastiq na facebooku i udało mi się wygrać ;) Muszę się pochwalić, że jest to moja pierwsza wygrana. Nigdy dotąd jakoś nie miałam szczęścia do konkursów ;)

Nagrodą był wybrany dermokosmetyk. Mój wybór padł na Dermo-Age Control + krem naprawczy na noc. Od dzisiaj zabieram się za testowanie i za jakiś czas pojawi się recenzja ;) Dermokosmetyki Proastiq dedykowane są skórze zmęczonej i narażonej na stres, więcej możecie poczytać na stronie producenta  Proastiq